czwartek, 17 stycznia 2008

Tytoniowa słoma

Inżynieria ekstremalna - tak w niektórych przypadkach można określić to co wczoraj i dziś moje pocztowe ślicznoty wyprawiały w swoich celach. Wrzuciłem im kilka garści tytoniowej słomy i zaczęły powstawać gniazda. Najbardziej podobał mi się zapał, a jednocześnie dostojeństwo, z jakim niektóre ptaszki nosiły do swoich cel źdźbła.
Dlaczego do budowy gniazd użyłem słomy tytoniowej? Bardzo korzystnie wpływa ona na zdrowie.
Przed chwilą dosłownie stwierdziłem, że dwa młode po moim Blackim i samicy niebieskiej są czyściutko czarne z czego jestem bardzo, bardzo zadowolony.

Brak komentarzy: