wtorek, 24 lipca 2007

...



Pogoda przez ostatnie kilka dni zbytnio nie nastraja nikogo do pracy - tak wnioskuje po swoim smopoczuciu. A dzień dzisiejszy i ta ulewa to mnie zdołowały na maksa. Człowiek chiałby coś zrobić ale co tu robić kiedy trzeba by siedzieć w garażu zamkniętym i ciepło ubranym na dodatek. Ale co tam. Koniec marudzenia.

Co tam w moim Arendonk? Otóż meulki czarno białe już sparowane. Obserwuję je i widzę, że szukają sobie gniazdka tak samo zresztą jak i czerwone stawaki od Krzyśka Grzelińskiego. Dziś otrzymałem z Nowej Rudy trzy nowe meulki, które oczywiście zaraz tutaj zaprezentuję - dwie samiczki i jednego samca. Więcej ich fotek jest oczywiście na moim http://www.foto.pignet.pl/. Na zdjęciu te śliczne ptaki nie wyglądały tak okazale. Jednak kiedy wpuśiłem je do woliery to dostrzegłem ich piękną. Są to duże, silne ptaki, których potomstwo na pewno będzie ślicznie fruwało.

Jutro biorę się za przygotowanie cel do nowej części gołębnika. Muszę dorobić ze dwadzieścia nowych miejsc gniazowych, żeby ptaki miały więcej swobody i przestrzeni. A oto i moje nowe meulki. Oceńcie je sami.

Brak komentarzy: