czwartek, 5 lipca 2007

Udało się


W sumie to fakt, że zaczynam prowadzić dziennik mojej hodowli, którą nazwałem Arendonk zawdzięczam wydarzeniom z ostatnich kilku dni.
Wszystko zaczęło sie od tego, że postanowiłem przeprowadzić "test lojalnościowy" moich pocztowych, których pod wolierą z krymkami, stawakami i mewkami siedziało 17. W poniedziałek wieczorem, kiedy juz niektóre ptaki smacznie sobie chrapały, przeniosłem je do gołębnika dla pocztowych i rysi. Rano we wtorek karmienie, a po nim otworzyłem kosz i pojechałęm załatwiać swoje sprawy. Wracam patrzę na niebo a tu chodzi cała stadko pocztowych - w sumie około 24 gołębie. Pomyślałem sobie: "No to wieczorkiem pewno będę miał pusto w gołębniku". Cały dzień obserwowałem dach. Gołębie wyskakiwały nań to znów wchodziły do gołębnika, podrywały się do lotu - nigdy pojedynczo - zawsze stadem.
No i wieczorem sprawdzam co i jak i widzę.... wszystkie gołębie na swoim miejscu. Wesołe, zadowolone. Normalnie papa mi się sama śmiała z radości a jednocześnie zastanawiałem się dlaczego to udało się. Usiadłem przed kompem i zacząłem się zastanawiać. Nigdzie też nie spotkałem się z opisem podobnej sytuacji. Moje przyspuszczenia są jednak takie. Wsyztskie pocztowe siedziały w wolierze. Oswoiły się i z samochodami, które jeżdżą po drodze i z otoczeniem. Widziały też cały czas jak inne - moje pocztowe jużwychodza i skaczą po wolierze i po dachu, jak latają po okolicy. Nie wypuściłem teżod razu wszystkich. Sześć sztuk zachowałem na wtorkowy wieczór i dopiero dołożyłem je do stada [niemuszę chyba mówić, ze zrobiłem tak z meulemansami w obawie przed ich uprowadzeniem albo wyprowadzeniem przez pozostałe pocztowe.
No i w tej sytuacji zastanawiam się co dalej. Plany sa następujące. Narazie pozwolić gołębiom oswoić sięz terenem - 0d czasu do czasu poderwać je do lotu ale spokojnie. Od siepnia wywozić najpeirw na krótkie a stopniowo zwiększająć dystanse lotowe.
Zobacyzmy co z tego eksperymentu wyjdzie. Mam nadzieję, że na wiosnę będę miał już gotową do lotów drużynę i stadko ładnych młodziaków do lotowania.
Oczywiście też zamierzam dokupić jeszcze z 5 - 6 par meulemansów, żeby stadko było silne no i żeby moja hodowla zasługiwała na nazwę Arendonk.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

dating fruit jars http://loveepicentre.com/ jewish single dating online dating
asian romance dating love [url=http://loveepicentre.com]mixed couples online dating successful signs[/url] 30 dating
free bi men dating new mexico [url=http://loveepicentre.com/articles/]jessica biel dating[/url] words to describe dating site dangers [url=http://loveepicentre.com/user/SativaCyborg/]SativaCyborg[/url] free dating christian